"chce, nie chce"
Nie ważne już, nie doszło do skutku spotkanie i dobrze.
A pokój wygląda już w miare dobrze. Na wizytacjach było bardzo fajnie, więc nie żałuję.
Teraz a propos mamuśki... coś mi się wydaje że ugrząznie w tej chałupie na emeryturze już na całego, współczuję jej strasznie bo nic gorszego sie nie może zdarzyć - nawet nie chodzi mi o to, żeby mieś spokój w domu, ale ona tu ugrząznie i tyle.
Rok sie zaczyna niedługo i harcerski i szkolny i wogóle... kichulectwo
Ja nudze się, gram, oglądam TV i źle mi... bo nuda zrzera radość. |