szczesciara - komentarze |
W poniedziałek odwiedzili nas rodzice Antka. I jego i moja rodzina była bardzo zdenerwowana przed tym spotkaniem. Mama nawet się bardzo nie denerwowała. Bałam się, że atmosfera przed będzie bardzo napięta. Już w zeszły piątek była szansa na jakąś masakrę, bo mama nie miała ochoty ze mną nawet rozmawiać... "...rób co chcesz..." "...doskonale wiesz co masz zrobić..." Dlatego zaczęłam robić co myślałam, że mam robić... mama trochę się udobruchała... pochwaliła nawet... Przyszli, ja i Antek "kelnerowaliśmy" i poszło dobrze:) Jakie opinie obu stron? - jesteśmy z tego samego kręgu kulturowego, - dziadek jest uroczy, przypomina mi mojego - takiego go zapamietałam, - ojciec Antka jest bardzo przystojny, - są wyraźnie młodsi, - tata Ewy jest chyba trochę nieśmiały, - wujek fajny, ale dziadek najsympatyczniejszy... i.t.d. Bardzo sie cieszę, że się poznali i że nie było żadnych "dziwnych sytuacji" ;P Może to tylko złudzenie, ale jakoś się pewniej czuje u Antka w domu. Nie krępuję się już podczas rozmowy z jego rodzicami. |
|
Tak napisali inni: |
17.11.2007 :: 22:18 :: axo84.internetdsl.tpnet.pl proponuje obejrzec DATE MOVIE (Komiedia Romantyczna-taki tytul) to jest fajne stereotypowe poznawanie familii hehe:) zapraszam do mnie w wolnej chcili od tesciow:] www.toksykologia.talk.pl |
Talk.pl :: Wróć |