Minęły święta Wielkiej Nocy. W tym roku mało bardzo zrobiłam w związku ze świętami... minęły natomiast bardzo spokojnie...
Byłam dziś u Antka na corocznej imprezie rodzinnej. W tym roku czułam sie o wiele, wiele pewniej niż w zeszłym. Odkryłam, że następne wigilia Bożego Narodzenia i Wielkanoc będą ostatnimi świętami jakie spędzimy osobno z Antkiem, każde w swojej rodzinie.
Cieszę się z tego.
Nie mogę się doczekać... |