Tak, zgadza się... za dwa tygodnie odbieram prawo jazdy :P :)
I już mnie taki wehikuł nie zasmuci, bo będę mogła nim jeździć :)
I cieszę się bardzo, ale tak naprawdę to dziękuję pewnej osobie za to, że otoczyła cały ten egzamin modlitwą... dziś czułam, że On jest ze mną.
Cóż z Ciebie za chrześcijanka, skoro nie oddajesz tego w ręce Boga?
Dziękuję Ci! - jesteś moim powietrzem... |