18.02.2005 :: 12:01
No to tak... Tydzień temu formatowany był dysk na moim komputerku, a teraz co? Znowu jest zawirusowany... buuu!!! Tato powiedział, że siądzie nad nim w niedziele... Mam nadzieję, że będzie dobrze!
Tak właśnie... tata ok, ale mama... odkąd wróciłam do domu wogóle ze mną nie rozmawia, tylko jak się uczyłam ostatnio w kuchni to kazała mi wyjść, bo chciała zjeść śniadanie. Tak po za tym to mnie dla niej nie ma. Zastanawiam się czy to dobrze, czy źle no i czy powinnam coś zmienić - ale chyba nic nie zrobię. Zastanawiam się DLACZEGO ona tak mnie traktuje, ale powoli przestaje to mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie.
A tak z innej paczki, to tak ogólnie to mam dobry humor. Patrzę wprzód i jest mi dobrze Oj, coś kiepsko mi ostatnio idzie pisanie notek...