28.02.2005 :: 15:04 | |
Wróciłyśmy z tego Zakopanego w sobotę o 1.30 w nocy! Na pokazy się nie załapałyśmy, jednak idąc sobie po Gubałówce oglądałyśmy amatorów - jeden nawet nas przeskoczył Niesamowite było to widowisko. Doszłyśmy do wniosku, że dziewczyny na snowboardzie wyglądają beznadziejnie... w każdym razie bez porównania do facetów!!! A koncert? Hmmm... Sydney Polak ujdzie, ale ten pierwszy to jakaś porażka! No i oczywiście najlepsi byli Myslovitz!!! To tak pokrótce o Zakopanym W niedzielę od 8.00 kurs! Przyszło 37 dziewczyn! WOW! Bardzo udane pierwsze spotkanie! Oby tak dalej. A kuzyneczka moja zakochana po uszy! Aż jej zazdroszczę!!! A ja znów dziś wagarowałam Nie poszłam na teorię i edukację zdrowotną. No trudno, teraz już będę musiała chodzić. No i jeszcze tak mi się smutno zrobiło. Chyba jestem zmęczona... Mama jedzie na wyjazd w ten weekend Zaproszę Gawła i Tomka Fajnie, pospacerujemy i wogóle A dobra kończę, bo na francuski idę. |