szczesciara - komentarze


Pomyślałam, że coś napiszę... pod ostatnią notką mało komentarzy się pojawiło, nie wiem dlaczego... choć w sumie może nie pisałam tam nic ciekawego i dlatego nie było to dla niektórych powiedzmy "niewtajemniczonych" interesujące. Cieszy mnie stałe grono komentujących w składzie Ryś oczywiście!!!! Ale w sumie po co ja tu pisze o tym, że nie ma lub są komentarze jak to nie jest za bardzo istotne. Napisze coś o sobie, bo po to zakładałam ten blog

A ja mam spoko humor, już zdrowieję. Dziś byłam na francuskim i przyznam Wam się w tajemnicy, że zaczynam bać się tego całego TELCa. Bo w sumie w dwóch latach nauki francuskiego na AP nie opuściłam tylu zajęć co w tym semestrze no i DUUUŻO straciłam jak sądzę - a sama w domu to się nie zmobilizuję do nauki. I być może po części ma racje moja mama, że jestem uzależniona od kompa... Dziś zamiast pisać zaległy list to siedziałam na necie - boże, czy to mnie aż tak wciągnie? Nie no, nie może tak być!!! Po za tym mama znów ma wonty co do mojego późnego chodzenia spać /oczywiście od kilku dni czy tygodni nie chodzę spać później niz o 0.00, ale że wczoraj posiedziałam dłużej to dziś musiała mi to wypomnieć moja lovely mother Ale nie zapominam że ONA CZASEM MA RACJĘ - może częściej niż czasem, ale nie mogę tego napisać dużymi literami, bo nie do końca sie z tym zgodzę /tak na 100% to nie/

Dobra kończę bo choć mamowe groźby są niewypowiedziane jeszcze i nie do końca jeszcze zmaterializowane to zapewne jak już powstaną w jej głowie to jak zwykle zostanę zaskoczona i to w najbardziej nie miły sposób. Więc sie podporządkuję aczkolwiek zinterpretuję moją reakcję we własny sposób czyli "nie boję się tego, co wymysli moja mama! Ja po prostu uznaję jej propozycję pójścia spać wczesniej za całkiem logiczną". Całuski papapa

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć