22.09.2005 :: 01:19
Jest 1.17, a ja nie spię. Dziś miałam podły humor. Strasznie się zdenerwowałam, a później wszystko po mnie spłynęło... ulżyło mi to fakt.
Oddałam wreszcie index do dziekanatu, całe szczęście. A w piątek idę do tetru z Gawłem - ale się cieszę... choć w sumie nie wiem na co... ale czy to ważne? Na pewno nie.
Wraca za tydzień w sobotę... bardzo mnie ciekawi jak to będzie jak wróci, czy coś sie zmini, czy nadal będzie tak do d... pewnie nic się nie zmieni, tak myślę. W każdym bądź razie zobaczy się.