2024 październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2023 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2022 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2021 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2020 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2019 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2018 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2017 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2016 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2015 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2014 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2013 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2012 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2011 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2010 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2009 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2008 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2007 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2006 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2005 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2004 grudzień
link1
link2
link3
|
Link :: 04.03.2007 :: 18:18 Co prawda to prawda, dawno nie pisałam. Dlaczego? Bo jakoś nie miałam czasu, ciągle uczelnia, praca, Antek, uczelnia, praca, Antek... nie ma czasu Ale jest wspaniale! Jestem szczęśliwa, w sumie pisanie o tym, że jest się szczęśliwym nie jest wcale niczym wyjątkowym, to problemy są ciekawe, nie szczęście "o ironio!"
Gaweł, jestem z Ciebie dumna, ciesze sie, że masz poczucie spełnienia dobrego uczynku... to bardzo miłe uczucie.
Ale, ale... coś mi przyszło do głowy O harcerstwo chodzi. Ja tak się dołowałam ostatnio... bo nic nie robię, nikogo nie znam, wyleciałam z obiegu... cóż jest źle - jak mawia niejaki Alex...
Ale byłam dziś i wczoraj na kursie kierowników kolonii i złapałam trochę zapału Bo była Ania, Kasia, Napa, Zosia i wiele innych miłych, świetnych osób Przekazałam drużynę, teraz na prawdę mogę coś ROBIĆ - taki mam właśnie plan!
Ania sama chce mi pomóc, chce mnie popchnąć, bardzo się cieszę... mija mi to takie zawieszenie Nie wiem tylko co na to Antek... bo jak się w coś zaangażuję to czas się skurczy... ale sama narzekam, że trzy ogniwa mam tylko... że w domu bywam rzadko to też problem... a teraz chce jeszcze sie uaktywnić harcersko... będzie ciasno... tak czuję
Ale ja sobie poradzę - jak zawsze! I będę z siebie dumna!!! Komentuj(0)
Link :: 09.03.2007 :: 12:49 Dawno nie pisałam... - ale beznadziejny początek notki:P No więc jeszcze raz.
Tydzień, który się właśnie kończy był kiepski... po pierwsze to mało spałam i ciągle byłam poza domem. W poniedziałek po pracy poszłam na trening - to akurat był genialny początek tygodnia, choć męczący. Okazało się, że zdałam "test wytrzymałościowy" na 5+ phi!
Wtorek był trudnym dniem, gdyż pracowałam do 22.00 choć umowa była, że do 20, 21 ale nie ważne, trudno, zdarza się.
Ale głupoty piszę, wczoraj miałam pracować do 19.00. ale zmieniła mnie pracodawczyni dopiero o 20.15 wkurzyłam sie, bo miałam plany na wieczór, miałam sie zająć Maksem! Nie ważne, a jak już o Maksie mowa to od niedzieli jest u nas. Ja pracuję i mam zajęcia więc nie było mnie w domu i nie mogłam pomóc przy opiece, ale dowiedziałam się że sie migam od pracy - cholera! Zresztą matka znowu ma do mnie o coś pretensje i oczywiście sama się mam domyślić o co Jej chodzi. Wprowadza nerwową atmosferę, a ja mam dosyć tego napięcia.
Na szczęście już mija mi rozstrojenie... aj, jak już się chcę wyżalić to uświadamiam sobie, że wszystko jest nawet ok... chyba byłam padnięta wczoraj bardzo, skoro tak się jakoś smuciłam...
Komentuj(0)
|